piątek, 8 grudnia 2017

Quiche. Tarta z warzywami w 3 opcjach


Quiche [wym. kisz] - odmiana tarty. Francuskie danie, którego wytrawne nadzienie zalewa się masą składającą się z jajek i śmietany. Tarta jest przepyszna, idealnie nadaje się na kolację.

Dziś trzy wersje*:

⇨  z kalafiorem i piersią z kurczaka (zdj.) 
⇨   z buraczkami i udkiem z kurczaka
⇨   ze szpinakiem i fetą

* zawsze może być kombinacja tych trzech :)

Składniki:

Ciasto
  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g masła
  • 2 łyżki  gęstej śmietany 18 %
  • opcjonalnie sól do smaku
  • pomocniczo pół szklanki grochu lub fasoli...
Nadzienie

ad.1 Quiche z kalafiorem i piersią z kurczaka (jak na zdj. u góry)

  • kilka różyczek ugotowanego karafiora
  • 1 pierś z kurczaka
  • kilka pomidorków koktajlowych 
  • opcjonalnie szpinak - podsmażony z czosnkiem i solą na maśle (odcedzić nadmiar wody)
  • 1 ząbek czosnku
  • 100 g sera żółtego
  • 3 jajka
  • ok. pół szklanki śmietany 18 %
  • pieprz, sól
  • oregano, słodka papryka

ad. 2 Quiche z buraczkami i udkiem z kurczaka

  • 1 ugotowany burak, tak naprawdę wystarczy 1/4 
  • 1 ugotowane udko z kurczaka (np. z rosołu)
  • 1 ząbek czosnku
  • 100 g sera żółtego
  • 100 g fety
  • 3 jajka
  • ok. pół szklanki śmietany 18 %
  • pieprz
  • sól (jeśli rezygnujemy z fety)

ad. 3 Quiche ze szpinakiem i fetą

  • 100 g fety
  • 1 duże opakowanie szpinaku
  • opcjonalnie kilka suszonych pomidorów w zalewie
  • 3 ząbki czosnku (1 do nadzienia, 2 do podsmażenia ze szpinakiem)
  • 100 g sera żółtego
  • 3 jajka
  • ok. pół szklanki śmietany 18 %
  • pieprz
  • sól (jeśli rezygnujemy z fety)
Wykonanie:

1. Ciasto szybko zagniatamy i wkładamy do lodówki/ zamrażarki. [Aczkolwiek przyznam się bez bicia, że nie zawsze mam czas je schładzać (np. kiedy goście tuż tuż.. ) i zdarza mi się, że pomijam ten krok.] Następnie ciasto rozwałkowujemy lub ręcznie wykładamy i dopasowujemy dokładnie do formy do pieczenia (którą oczywiście wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy masłem).
2. Odcinamy kawałek papieru do pieczenia, kładziemy go na tarcie, wsypujemy groch lub fasolę i wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180 st. C na 20 min, grzanie góra-dół.  Obciążenie w postaci grochu spowoduje, że tarta będzie miała ładny płaski kształt. [ Mina mojego męża jak wsypuje groch na tartę - bezcenna ... :D ]
3. Po 20 min usuwamy groch [to naprawdę dziwne, ale jest gorący... nie polecam robić tego rękoma... tak, popatrzyłam się...] i wkładamy jeszcze na 10 - 15 min. Wyciągamy z piekarnika, lekko studzimy.
4. W zależności od rodzaju Quiche :

ad. 1 Quiche z kalafiorem i piersią z kurczaka (jak na zdj. u góry)

4.1. Pierś z kurczaka kroimy na małe kawałki, oprószamy solą, pieprzem, oregano i papryką. Smażymy na rozgrzanej patelni z dodatkiem oliwy. Wykładamy na papierowy ręcznik, aby usunąć nadmiar tłuszczu. [Tłustych dań nie lubimy...]
4.2. Ostudzonego kurczaka wykładamy na tartę, a następnie układamy małe różyczki ugotowanego kalafiora oraz opcjonalnie podsmażony z czosnkiem szpinak.
4.3. Do miski wbijamy jajka, wkładamy starty na małych oczkach żółty ser, śmietanę, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku,  dodajemy sól oraz pieprz. Mieszamy.
4.4. Zalewamy tartę masą jajeczną.
4.5. Jeśli lubimy pomidorki na gorąco, układamy je na górze. Jeśli na zimno pomijamy ten krok. 
4.6. Zapiekamy 20 - 30 min na ładny złoty kolor. Czas pieczenia należy dostosować do temperatury piekarnika. Uwaga na termoobieg, proponowałabym zwykłe grzanie góra/dół, aby za bardzo nie 'zbrązowić'  góry tarty.

ad. 2 Quiche z buraczkami i udkiem z kurczaka

4.7. Obieramy mięsko z udka i układamy na tartę.
4.8. Ugotowanego buraczka kroimy na cienkie słupki.
4.9. Opcjonalnie wykładamy fetę (którą polecam, ponieważ fajnie nadaje smak).
Powtarzamy kroki od. 4.3 do 4.6. (uwaga w 4.5. zamiast pomidorków układamy buraczka)

ad. 3 Quiche ze szpinakiem i fetą

4.10. Fetę kroimy w niewielką kostkę.
4.11. Szpinak myjemy dokładnie, wykładamy na sitko. 
4.12. Na patelni rozgrzewamy 1 lub 2 łyżki masła, dodajemy przeciśnięty przez praskę  ząbek czosnku. Gdy się zarumieni (uwaga, aby go nie przypalić) dodajemy szpinak i wszystko oprószamy solą morską. Mieszamy. Chwilę smażymy, aż szpinak zmniejszy swoją objętość. 
4.13. Wykładamy szpinak ponownie na sitko.
4.14. Gdy lekko ostygnie wykładamy go na tartę, posypujemy fetą. Opcjonalnie można dodać suszone pomidory.
Powtarzamy kroki od. 4.3 do 4.6. (uwaga 4.5. pomijamy)

Niebawem powinno się pojawić więcej zdjęć :)


  Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.

sobota, 7 października 2017

Brownie z malinami


 

Obłędne w smaku, szybkie w wykonaniu!

Na pożegnanie sezonu malinowego 

- Malinowe Brownie



Składniki:
  • 2 gorzkie czekolady 
  • pół kostki masła 
  • 150 g cukru kryształu (jeśli ktoś woli bardziej słodko 180-200 g)
  • 1-2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 120 g mąki pszennej 
  • 120 ml wody
  • 3 jajka
  • maliny świeże lub mrożone
  • opcjonalnie: malinowy mus 

Wykonanie:

1. W misce ubijamy jajka. Dodajemy mąkę.
2. W garnku zagotowujemy wodę z cukrem. Ściągamy z kuchenki. Dodajemy masło i połamaną w kostkę czekoladę. Mieszamy do momentu, aż uzyskamy jednolitą czekoladową masę. Lekko studzimy.
3. Wąskim strumieniem wlewamy do jajek czekoladę i miksujemy na wolnych obrotach.
4. Wylewamy ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Najlepiej sprawdza się tzw. "keksówka".
5. Układamy maliny. 
6. Wkładamy do nagrzanego do 180 st. C piekarnika na 30-40 min.
7. Po nałożeniu na talerzyki polecam polać ciasto malinowym musem!

Mi najlepiej smakuje zaraz po wyjęciu z piekarnika, kiedy jest jeszcze bardzo ciepłe i wilgotne, pachnie czekoladą i ma delikatną chrupiącą skórkę... Mniam!





  Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.

poniedziałek, 25 września 2017

Torba ze spódnicy jeansowej


Nieśmiertelny jeans             w praktycznym wydaniu!



























Wykonanie:

1. Potrzebujemy spódnicy jeansowej. Im większy rozmiar tym lepiej - więcej materiału do wykorzystania. Warto poszukać ciekawego modelu, np. z guzikami, kieszonkami. W końcu chcemy, aby nasza torba była wyjątkowa :) Oczywiście nieoceniony okazuje się Second - Hand :)
2. U dołu spódnicy odmierzamy pasek na ramiączka. Najlepiej zmierzyć na sobie metrem jaką długość paska chcemy uzyskać. U mnie wystarczył przód na jeden pasek oraz tył - na drugi. Szerokość dowolna, ważne żeby łatwo było go podwinąć i przeszyć.
3. Po ucięciu paska, na dole zszywamy spódnicę i obrzucamy materiał. Szyjemy na lewej stronie oczywiście.
4. Rogi układamy tak, aby otrzymać trójkąt i spinamy szpilkami. Im większy trójkąt, tym szersze dno torby.
5. Zszywamy rogi. Otrzymujemy dwa trójkąty.
6. Wywijamy torbę na prawą stronę.
7. Przygotowujemy paski.
8. Podwijamy je i zszywamy.
9. Najlepiej użyć nici w kolorze podobnym do oryginalnego.
10. Przyszywamy ramiączka do torby. Gotowe! Można lecieć na zakupy ;)



Pozdrawiam! A.M.

niedziela, 24 września 2017

Kosmetyczka w kształcie ust

Nadszedł wielki dzień na uporządkowanie szminek w torebce!


Potrzebujemy:
  • wzór ust (np. wydrukowany z internetu) w dowolnym rozmiarze,
  • czerwona tkanina (u mnie przyjemny, dość sztywny aksamit) na przód i tył wykroju,
  • zamek o długości dopasowanej do naszego wzoru,
  • biała satynowa tkanina (lub po prostu gotowy biały zamek, ja akurat miałam szary, więc przykryłam go  białą satyną),
  • nożyczki, białe nici, maszyna do szycia,
  • kawałek sznurka, dwa białe koraliki - kojarzą mi się z zębami :)

Wykonanie:

1. Jeśli nie mamy białego zamka, przyszywamy biały materiał. Wcześniej wycięłam dwa paski na długość zamka o grubości 6 cm, złożyłam na pół i zaprasowałam.
Materiał mocujemy szpilkami, następnie zszywamy. Pomocna jest stopka do zamków.


2. Mocujemy na zamku sznurek z koralikami.


3. Kroimy materiał używając wydrukowanego wzoru. Potrzebujemy wykroić 1 raz przód i 1 raz tył. Przód należy przez środek rozciąć na pół (przerywana linia na zdjęciu):





4. Do rozkrojonego przodu wszywamy zamek (zszyty wcześniej z białą satyną). Najlepiej ułożyć materiały prawą stroną do prawej i zszywać na lewej stronie. Po odwróceniu nie ma żadnego przeszycia. 


5. Następnie tył i gotowy przód układamy znowu prawą stroną do prawej. Wszystko zszywamy na lewej stronie. Można obrzucić materiał, ja pominęłam ten krok, ponieważ materiał się nie strzępił.


6. Otwieramy zamek i przewracamy na prawą stronę. Gotowe!


Pozdrawiam! A.M.

sobota, 3 grudnia 2016

Krem pomidorowo - marchewkowy z mascarpone


 

Jak polubić marchewkę czyli

Krem pomidorowo - marchewkowy z mascarpone



Składniki:
  • duża marchewka lub 2 mniejsze
  • słoiczek 150 ml domowego przecieru pomidorowo-paprykowego (zamiennie puszka pomidorów krojonych i kilka łyżeczek klasycznego przecieru ze sklepu)
  • 3 ziemniaki
  • 1 cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 łyżki mascarpone
  • sól, świeżo zmielony pieprz, oregano
  • szczypta chili
  • słonecznik

Wykonanie:

1.Warzywa myjemy i obieramy ze skórek. Cebulę kroimy w kosteczkę, marchewkę w talarki.
2. Na patelni zeszklić cebulę, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, a następnie marchewkę. Doprawiamy przyprawami i smażymy, aż marchewka trochę zmięknie. 
3. W tym czasie w garnku z bulionem gotujemy pokrojone w kostkę ziemniaki. Jakieś 10 min. Ilość bulionu wprost proporcjonalna do konsystencji zupy, więc nie może być go zbyt dużo :)
4. Do gotujących się ziemniaków dodajemy warzywa z patelni, przecier pomidorowy ze słoiczka i gotujemy do miękkości. 
5. Na końcu dodajemy mascarpone, chili, zdejmujemy z kuchenki i blendujemy na gładką masę.
6. Podajemy ze słonecznikiem lub grzankami.

Szczerze polecam - ja właśnie pokochałam marchewkę :)

  Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.

poniedziałek, 24 października 2016

Zapiekana papryka z ryżowo - drobiowym nadzieniem


 

 

Sezonowych warzyw ciąg dalszy:

Papryka czerwona zapieczona 

z ryżem i kurczakiem



Składniki:
  • papryki czerwone
  • 2 torebki ugotowanego ryżu
  • mięso drobiowe (3 udka lub 1 pierś z kurczaka)
  • kilka łyżeczek przecieru pomidorowego (u mnie akurat pomidorowo-paprykowy)
  • oregano
  • sól, świeżo zmielony pieprz
  • ser żółty typu mozzarella
Wskazówka:  Mięsny element w zasadzie jest dowolny. Ja wybrałam obrane mięsko z ugotowanych udek z rosołu, ale może być także usmażona z przyprawami pierś z kurczaka.

Wykonanie:

1. Paprykę dokładnie myjemy.
2. Kroimy ją na dwie części, aby powstał płaski "daszek", którym zakryjemy farsz podczas pieczenia. Ja wybrałam opcję leżącą, ponieważ moje papryki ze względu na swoją budowę nie chciały same stać :) 
3. Usuwamy gniazda nasienne, szypułkę zostawiamy. Do tego celu świetnie nadaje się łyżka. Uważamy, aby nie zrobić dziury w warzywie...
4. W misce mieszamy ugotowany ryż, ugotowane/usmażone mięso drobiowe, przecier i przyprawy. 
5. Nakładamy nadzienie do papryki. Im więcej tym lepiej, jednak należy uważać, aby papryka nie pękła.
6. Przykrywamy daszkiem. Jeśli nie chce się trzymać, można przymocować go delikatnie wykałaczkami.
8. Pieczemy 30 min w piekarniku w temp. 190 st C.
9. Wyciągamy, zdejmujemy daszki, układamy ser żółty w plasterkach i ponownie "zamykamy" paprykę.
10. Zapiekamy jeszcze 10-15 min. Taki czas pieczenia wydał się dla mnie optymalny, ponieważ papryki zdążyły już zmięknąć, ale podczas jedzenia można jeszcze było wyczuć warzywo, a nie papkę... Mówiąc krótko były w sam raz. Dla mnie bomba :)

  Mniaam!


Pozdrawiam! A.M.

wtorek, 4 października 2016

Przecier pomidorowo-paprykowy

 

 

Październik. Ostatni dzwonek na zamykanie najlepszego smaku w słoiku. Do zachomikowania na zimę polecam:

Domowy przecier pomidorowo-paprykowy



Składniki:
  • 1,5 kg pomidorów 
  • 1,5 kg papryki czerwonej
  • 1 łyżka soli
  • 1 łyżka cukru
  • opcjonalnie: sok z połowy cytryny
Wskazówka:  Oczywiście najpełniejsze w smaku i najzdrowsze będą warzywa z domowego ogrodu.

Wykonanie:

1.Pomidory i paprykę dokładnie myjemy. Z papryki wycinamy gniazda nasienne, z pomidorów usuwamy szypułki i kroimy wszystko w większą kostkę. Ja zrezygnowałam z usuwania nasion z pomidorów, ponieważ były  'domowe' i miały ich niewiele.
2. Gotujemy pokrojone warzywa w garnku (bez użycia wody oczywiście) ok. 30 min. W tym czasie puszczą sok.
3. Dokładnie blendujemy.
4. W tym miejscu mamy 3 opcje
  • przecieramy wszystko przez sito i otrzymujemy gładką masę
  • zostawiamy w zblendowanej wersji
  • lub tak jak ja - robimy to pół na pół i otrzymujemy dwie wersje przecieru.
5. Dodajemy sól, cukier, opcjonalnie sok z cytryny i gotujemy jeszcze 15 min. Można gotować dłużej, jeśli konsystencja będzie niezadowalająca. Ja wolałam wersję mniej gęstą.
6. Nakładamy gorący przecier do umytych, wyparzonych i wysuszonych słoików. U mnie były to słoiki 6 x 300 ml + 2 małe (ok. 100-150 ml). Słoiki można wyparzyć wrzątkiem lub jak ja w piekarniku - umyte słoiki ustawiamy w zimnym piekarniku i ogrzewamy go do temp. ok. 120 st. C, po czym wyłączamy i pozostawiamy do wystudzenia i osuszenia.
7. Zakręcamy mocno słoiki (tutaj można włączyć funkcję "Mąż"... :)) i ustawiamy do góry dnem. Przykrywamy dokładnie ściereczką i ciepłym kocem. Pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Opcjonalnie można dodatkowo pasteryzować.


O wartości takiego słoiczka przekonamy się dopiero w grudniu lub styczniu ;)


Polecam!


Pozdrawiam! A.M.

wtorek, 27 września 2016

Domowy jogurt naturalny

Pamiętam jak dziś, jak babcia Janka sama go przygotowywała i stawiała na piecu w kuchni...

Jest źródłem wapnia i białka. Zawiera bakterie probiotyczne, które wzmacniają organizm i naszą odporność, dlatego z okazji zbliżającego się sezonu infekcji -

Domowy jogurt naturalny



Składniki:
  • 1 l mleka pasteryzowanego 3,2% (nie UHT!)
  • 1/4 szklanki naturalnego jogurtu probiotycznego (w jego składzie powinny się znaleźć żywe kultury bakterii) 
Wskazówka: Jogurt ze sklepu kupujemy tylko raz. Na następne porcje wykorzystujemy ten nasz, przyrządzony domowym sposobem.

Wykonanie:

1. Mleko podgrzewamy do temperatury ok. 75-80 st. C. Istotne jest, aby nie doprowadzić go do wrzenia (ok. 100 st. C), nie chcemy przecież zabić naszych dobroczynnych bakterii... 
2. Zdejmujemy z kuchenki i czekamy, aż jego temperatura wyniesie ok. 45 st.C. Jak wiemy nasza skóra ma temperaturę 36,6 st. C, więc jeśli po włożeniu palca mleko będzie odrobinę cieplejsze niż nasza skóra, będzie w sam raz:)
3. Dodajemy jogurt naturalny i mieszamy np. trzepaczką.
4. Owijamy garnek w ręcznik/ściereczkę kuchenną i odstawiamy w ciepłe miejsce na noc. W mnie świetnie sprawdził się piekarnik, zaraz po wyłączeniu go, po upieczeniu ciasta.
5. Rano gotowy jogurt ma odpowiednią konsystencję. Wstawiamy go do lodówki. Termin do spożycia należy ocenić samodzielnie poprzez obserwację ... ;) Moim zdaniem jest to ok. tygodnia.


Poniżej wersja owocowa z konfiturą jagodową - jak dla mnie strzał w dziesiątkę  :)



Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.

środa, 25 maja 2016

Bułki pszenne


 

 

Nic tak nie smakuje o poranku jak domowe chrupiące ciepłe bułeczki z kawusią ...

- Bułki pszenne



Składniki ( 4 duże bułki lub 6 mniejszych):
  • 340-350 g mąki pszennej 
  • 30 dag drożdży
  • 3/4 szklanki ciepłej wody
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • pół łyżeczki cukru
  • 2 szczypty soli do smaku
     
Wykonanie:

1. Robimy rozczyn: drożdże i cukier rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Dodajemy dwie łyżki mąki (z podanej ilość w składnikach) i odstawiamy na 10 min do wyrośnięcia.
2. Dodajemy pozostałą część mąki, sól, oliwę. Dokładnie wyrabiamy i odstawiamy na kolejne 15-20 min.
3. Na formie układamy papier do pieczenia, a następnie formujemy bułki wedle uznania. Mogą to być 4 większe lub 6 mniejszych, lub dowolna ilość w zależności od zamówień domowników...
4. Można delikatnie naciąć je nożem i posypiać delikatnie mąką.
5. Wkładamy do zimnego piekarnika, dzięki czemu bułki jeszcze podrosną w trakcie jego nagrzewania.
6. Pieczemy 30-40 min w temperaturze 200 st C.

Mi najlepiej smakują w słoneczny poranek z ulubioną kawą latte :)


Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.

piątek, 20 maja 2016

Bakłażan zapiekany z mięsno-pomidorowym nadzieniem

- BAKŁAŻAN-

Inaczej oberżyna, psianka podłużna, a nawet gruszka miłosna... 

Zawiera m.in potas, wapń, magnez, oraz błonnik.

Z botanicznego punktu widzenia jest to owoc, z  miłosnego - afrodyzjak, a z mojego - pyszny pomysł na obiad!

- Bakłażan zapiekany z mięsno-pomidorowym nadzieniem


Składniki:
  • bakłażan 
  • 15 dag mięsa mielonego (wieprzowego - łopatka lub szynka)
  • 1 puszka pomidorów z puszki (lub w sezonie świeże, sparzone i obrane ze skórki)
  • 1 cebula
  • 15 dag sera żółtego mozzarella
  • sok z 1/3 cytryny
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • świeżo zmielone: sól i pieprz
  • pół łyżeczki rozgniecionych ziaren kolendry
  • liście świeżej kolendry do dekoracji
Wykonanie:

1.Bakłażana myjemy, kroimy na pół. Delikatnie nożem nacinamy go wzdłuż i wszerz, tak aby powstały niewielkie kostki. Uwaga! Należy uważać, aby nie przeciąć go na wylot. Łyżką ostrożnie wyjmujemy powstałe kawałki.
2. Gotowe 'łódki' posypujemy solą i odstawiamy na 20 min. Bakłażan powinien puścić sok. Dzięki temu u mnie po upieczeniu nie był zbyt 'wodnisty'.
3. Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy pokrojoną drobno cebulę. Gdy się zeszkli, dodajemy kostki bakłażana, a po chwili mielone mięso. Wszystko mocno doprawiamy solą, pieprzem i ziarnami kolendry.
4. Obok w wysokim naczyniu blendujemy pomidory z puszki. Dodajemy je na patelnię.
5. Całość smażymy 5-10 min. Doprawiamy sokiem z cytryny i cukrem. Jeśli potrzeba dodatkowo solą. Całość powinna mieć słodko-kwaśny posmak.
6. Formę wykładamy papierem do pieczenia. Na niej układamy bakłażanowe łódki, a następnie faszerujemy gotowym nadzieniem.
7. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 190-200 st C na 30 min.
8. Po upieczeniu wyciągamy, posypujemy startym serem i ponownie wkładamy do piekarnika jeszcze na 10 min.
9. Posypujemy świeżą kolendrą.
10. Najlepiej smakuje z ryżem, a ze względu na wyrazisty smak nadzienia fajnie komponuje się także w towarzystwie lemoniady cytrynowej (woda + cytryna +  imbir + łyżka miodu).

Mniam!

Smacznego!


Pozdrawiam! A.M.